Wiek w windsurfingu – czy na pewno ogranicza?

W dzisiejszym wpisie mam dla Was prawdziwą motywacyjną „petardę”.

Jakiś czas temu chwaliliśmy się, że 12-letni Kuba ustał pod naszym okiem swojego pierwszego front loopa stając się najprawdopodobniej najmłodszym polskim windsurferem, który wykonał ten manewr.

Kilka dni temu prawdopodobnie najstarszym polskim windsurferem, który po raz pierwszy wylądował „fronta”, został 48-letni Rafał. Stało się to podczas majowego Wavecampu w Maroko. Ustanego skoku nie udało się sfilmować ale…ta próba wykonana kilka godzin wcześniej powinna wystarczyć za dowód sukcesu:

 

Rafał po raz pierwszy przyleciał na Wavecamp kilka sezonów temu. Jak sam twierdzi, przyspieszyło to nie tylko jego progres (po 15. latach pływania prawo-lewo) ale również wpłynęło na codzienne życie. Zaczął bardziej dbać o zdrowie (bieganie, ćwiczenia) i…zwiększył częstotliwość swoich wyjazdów na deskę.

Po tym wielkim sukcesie przysłał mi list i upominki. Przyznaję, że zrobiło mi się szalenie miło, że praca moja i reszty wavecampowego teamu tak pozytywnie wpływa na Wasze emocje podczas pokonywania kolejnych szczebli windsurfingowego wtajemniczenia.

 

 

Do zobaczenia na wodzie,

 

Maciej „Kapusta” Kapuściński