Majówka na Karpathos – relacja

Długo zastanawiałem się jak zacząć tę relację.

Czy na wstępnie podziękować ponad 60. kursantom niesamowitej zaciętości podczas tego intensywnego tygodnia szkoleniowego na Karpathos? W końcu, jak to określił jeden z uczestników wyjazdu, Tomek, „taki tydzień z Wavecamp to ze dwa sezony w….(jeden ze znanych polskich spotów)”.

A może podzielić się swoim odczuciem, że jeszcze kilka lat temu nie wyobrażałem sobie, że zajęcia na wodzie będą prowadzili członkowie teamu Wavecamp, których zaangażowanie i umiejętności metodyczne w niczym nie ustępują moim?

A może uchylić rąbka tajemnicy, że marzenie windsurferów o uczestnictwie w Wavecampie potrafi być tak duże, że decydują się oni na karkołomną podróż z wieloma przesiadkami (kursanci i trenerzy mieli międzylądowania w Atenach, Kijowie, Rodos, Monachium, Koloniii a nawet w…Barcelonie!). Taki urok majówki, na szczęście w sezonie będzie to dużo prostsze;)

A może pochwalić się, że wszystkie miejsca na majówkę z Wavecamp wyprzedały się na 4 miesiące (!) przed wylotem? Tradycyjnie już, kilkudziesięciu osobom musieliśmy odmówić. Nie mam pojęcia ile osób chciało lecieć ale spotykało się z informacją „brak miejsc” na stronie szkolenia. Naszą intencją zawsze będzie kosmiczna jakość szkoleń; nie interesują nas 10-osobowe grupy czy brak wystarczającej liczby desek w miejscowej bazie windsurfingowej.

A może napisać, że już teraz zaczynamy organizację równoległego wyjazdu na majówkę w 2020 roku?

A może po prostu zdjęcia przemówią za siebie;)

P.S. Zapisy na turnusy letnie na Karpathos idą pełną parą. Po szczegóły zapraszamy na https://wavecamp.pl/szkolenia/